info: Proszę, komentujcie. Nawet nie wiecie, jaka to da mnie motywacja :)
________________________________________________________
Wstałam dzisiaj wcześniej, z nadzieją, że
zdążę na autobus. Udało się. Dochodziła teraz godzina 7:40, a ja właśnie siedzę
sobie oparta o szkolną ścianę przed naszą klasa, czekając, aż pojawi się
Claire..
- O, witaj Lily
–podszedł do mnie Ashton oraz uśmiechnął się zalotnie. Podał mi rękę abym
wstała. Ale po co ? Wygodnie mi. W
każdym razie złapałam ją z grzeczności i
się podciągnęłam.
- Hej – uśmiechnęłam
się.
- Mam nadzieję, że
będziesz dzisiaj
- Będę – zaśmiałam
się.
- A tak w ogóle , to
co tam ? – podrapał się po karku. Widziałam, że się denerwuje.
- Wszystko w jak
najlepszym porządku.
Naszą rozmowę przerwała biegnąca w moją
stronę Claire. W końcu przyszła !
- Lily!!! Lily!!!
Lily!!! – wrzeszczała jak oszalała.
- Uspokój się! – powiedziałam
jej , gdy podeszła bliżej mnie.
- Już. Spadaj Ash. –
spiorunowała Ashtona spojrzeniem. Czemu?
Ashton posłusznie
odszedł , a dziewczyna zaciągnęła mnie do najbliższej damskiej łazienki.
- Posłuchaj! –
zaczęła – Ashton zerwał z Eveline!
- Przykro mi… - w
sumie, nie wiedziałam co powiedzieć, ponieważ za dużo nie wiedziałam o ich
związku.
- Eve jest załamana.
Nie przyjdzie dzisiaj do szkoły , a tym bardziej na imprezę u niego… Ale
posłuchaj , co on powiedział !
- Co?
- Cytuję: Przykro mi Eveline… Ale zrywam z tobą. Nasz
związek nie ma przyszłości.
- No… Tak chyba
zazwyczaj brzmią zerwania , prawda? – powiedziałam lekko ironicznie, ponieważ
spodziewałam się czegoś więcej .
- Tak, ale na końcu
dodał: Mam kogoś innego na oku.
- Ma kogoś innego na
oku i co nas to obchodzi? A teraz wyjdźmy z tej łazienki – powiedziałam na
odchodnym do Claire.
- Czy ty kompletnie
mnie nie rozumiesz?!
- No właśnie nie.
- Ughhhh – westchnęła
ciężko moja przyjaciółka i z powrotem zaciągnęła mnie na drugi koniec łazienki.
– Ashton cały czas się o Ciebie pytał. W
pierwszy dzień, gdy przyszłaś, a jeszcze więcej wczoraj, gdy gdzieś wybyłaś i
nawet ode mnie nie odbierałaś!
- I co z tego? –
westchnęłam
- To, że to … Ty mu
się chyba podobasz.
- Spokojnie Claire,
może i on jest przystojny, ale nie czuję do niego nic więcej.
- Uff. To dobrze –
zaśmiała się – Ponieważ gdybyś zaczęła z nim chodzić… Eveline by chyba
oszalała.
Uśmiechnęłam się
tylko w odpowiedzi i pogoniłam dziewczynę, abyśmy wyszły już z toalety.
- Za pięć ósma. –
odparła Claire. – O kurwa! – w tym momencie aż podskoczyła.
- Co? – zaśmiałam
się, ponieważ całość wyglądała komicznie.
- PATRZ! – wskazała
na Harrego. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Dzisiaj na serio wyglądał… Ughh, jak on wyglądał ! Po prostu… Bóg!
- Harry. –rzekłam
spoglądając to na przyjaciółkę, to na Harrego
Jestemcholerniekurwaprzystojnystyles’a .
- Jest punktualnie!
Wow!!! – zauważyła Claire. Mogłam wywnioskować z jej wypowiedzi, że Harry
naprawdę lubił się spóźniać. – Poza tym… Wygląda..
- Cholernie
pociągająco. – przerwałam jej. Sama także szybko skończyłam mówić, ponieważ
zauważyłam, że Styles idzie w naszym kierunku.
Harry
Lily wyglądała dzisiaj ślicznie. Miała na
sobie granatowe, dopasowane jeansy;
turkusowe vansy oraz tego samego koloru sweter nałożony na czarną bluzkę
z logo jakiegoś zespołu. Zacząłem iść w jej kierunku w celu przywitania się.
- Hej – uśmiechnąłem
się promiennie do obu dziewczyn, bo jak się okazało, nie była sama, lecz z
Claire Fox, jej przyjaciółką.
- Cześć –
odwzajemniły gest.
- Mam nadzieję, że
się nie rozmyśliłaś co do wczorajszej propozycji – zwróciłem się do Lily
- Oczywiście, że nie
. – uśmiechnęła się. O boże. Jaka on jest
cudowna. – No właśnie, Claire, dzisiaj o 19:45 podjedzie po nas Harry i
pojedziemy razem na tą imprezę – powiedziała do dziewczyny.
- Ok – wzruszyła
ramionami i uśmiechnęła się w odpowiedzi. Claire była fajną dziewczyną. Inną
niż pozostałe. Ale i tak nikt nie
dorównuje Lily.
Naszą rozmowę, o ile można wymienie
dwóch-trzech zdań nazwać rozmową, przerwała otwierająca klasę Pani Moore, nasza
wychowaczyni. Z nią właśnie mieliśmy dzisiaj pierwszą lekcje.
***
- Drodzy uczniowie.
Mam nadzieję, że przygotowania do matur idą dobrze? – zapytała się
wychowawczyni na co cała klasa tyko przytaknęła głowami w odpowiedzi. Na tok
nauczania w tej szkole nie można była narzekać, ponieważ nauczyciele poświęcali
każdą wolną chwilę na zajęcia przygotowawcze do matur i inne takie. – W takim
razie, bardzo się cieszę. – kontynuowała. – Chyba wszyscy wiedzą, że jak
matury, to i bal maturalny – zaśmiała się. – O nim właśnie chciałabym dzisiaj
porozmawiać, ponieważ za 2 tygodnie się odbędzie. Klasy 2 liceum już
przygotowują wystrój oraz temat. To ma byś dla Was niespodzianka, wiec nie
bądźcie dociekliwi .
- Będzie królowa i
król balu? – zgłosiła się jakaś tleniona blondynka uśmiechając się sztucznie i
trzepocząc rzęsami. Wyglądało to nie tyle co dziwnie, ponieważ robiła ten gest
w kierunku nauczycielki. Natomiast i tak wszyscy wiedzieli, że robi to aby
zwrócić uwagę chłopaków. Ups. Na mnie to
nie działa.
- Nie Lexi – zaśmiała
się Moore. – Ale chłopacy zapraszają dziewczyny. Każdy ma mieć parę! Więc się
spieszcie, zacznijcie już dzisiaj – uśmiechnęła się porozumiewawczo do męskiej
części klasy.
To daje mi kolejną
szansę na lepsze relację z Lily. Zaproszę ją. Nie ma szans, żeby ktoś mnie
uprzedził.
_____________________________________________________________________
Mam do Was prośbę, tę samą co na początku notki - KOMENTUJCIE. Wyrażajcie swoją opinię o rozdziale :)
A teraz mam pytania (proszę, odpowiedzcie na nie :) )
1. Co sądzicie o Ashtonie?
2. Co sądzicie o Claire?
3. Myślicie, że Harry zdąży zaprosić Lily na bal? Może ktoś go uprzedzi?
Świetny rozdział. Masz talent i nie zmarnuj go.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.
Zapraszam do mnie.
http://all-you-need4.blogspot.com/
Niesamowity rozdział! Niecierpliwie czekam na następne!!!!!!
OdpowiedzUsuńHmmm... Mam nadzieję, że Harry zdąży <33333
Zapraszam przy okazji:
http://www.najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/
SUPCIO!!
OdpowiedzUsuń1. Ashton.... Jest jaki jest, ale nie powinien zrywać z Eveline tylko z powodu Lili.
2. Claire jest wspaniałą, przyjacielską dziewczyną, mam nadzieję, że to się nie zmieni.
3.Myślę, że pierwszy zaprosi ją Ashton, ale ona się nie zgodzi i pójdzie z Hazzą :*/N
Zajebiste *.* dzisiaj znalazłam twoje opowiaanie ( to chyba będzie dobre określenie) i poprostu zamarłam... Masz wielki talent dziewczyno <3 Czekam na kolejny rozdział... A jeśli chodzi o twje pytania to:
OdpowiedzUsuń1. Ashton jest spoko ale nie powinien zrywać z Eveline :0
2. Claire jst poprostu genialna <3
3. Coś sądzę że Ashton będzię pierszy ;)
Ale super rozdział!
OdpowiedzUsuńWeszłam tutaj bo mnie zaprosiłaś i zapewniam cię, że zostaję na dłużej!
Tak łatwo to się mnie stąd nie pozbędziesz :D
Świetnie piszesz i na serio masz ogromny talent!
A rozdział jest BOSKI! :D
A co do pytań:
1. Jest w porządku, ale mimo wszystko nie powinien zrywać z Eveline :)
2. Claire jest boska! Jest wprost cudowna. Już ją uwielbiam <3
3. Fajnie jakby zaprosił ją Harry, ale coś mam wrażenie, że Ashton go uprzedzi :D
Czekam nn :*
Weny :D
+ zapraszam też do mnie :)
onewayoranother-one-direction.blogspot.com
Zakochałam się w tym blogu, na serio :)) Cudownie piszesz *.*
OdpowiedzUsuń1. Ashton jest ok ale nie powinien zrywać z Eveline ;\
2. Claire jest cudowna :)
3. Wydaje mi się, że Ashotn będzie pierwszy ale mam nadzieję, że Lily się nie zgodzi i pójdzie z Hrrym :)
K0CHAM TO OPOWIADANIE <333333333333
OdpowiedzUsuńdjnfhbgdfshnjam
1. Ash jak na razie jest ok.
2. Clarie jest super.
3. Nie mam pojęcia.