poniedziałek, 8 lipca 2013

Rozdział 7



 info: Proszę, komentujcie. Nawet nie wiecie, jaka to da mnie motywacja :)


________________________________________________________

    Wstałam dzisiaj wcześniej, z nadzieją, że zdążę na autobus. Udało się. Dochodziła teraz godzina 7:40, a ja właśnie siedzę sobie oparta o szkolną ścianę przed naszą klasa, czekając, aż pojawi się Claire..
- O, witaj Lily –podszedł do mnie Ashton oraz uśmiechnął się zalotnie. Podał mi rękę abym wstała. Ale po co ? Wygodnie mi. W każdym razie złapałam ją  z grzeczności i się podciągnęłam.
- Hej – uśmiechnęłam się.
- Mam nadzieję, że będziesz dzisiaj
- Będę – zaśmiałam się.
- A tak w ogóle , to co tam ? – podrapał się po karku. Widziałam, że się denerwuje.
- Wszystko w jak najlepszym porządku.
   Naszą rozmowę przerwała biegnąca w moją stronę Claire. W końcu przyszła !
- Lily!!! Lily!!! Lily!!! – wrzeszczała jak oszalała.
- Uspokój się! – powiedziałam jej , gdy podeszła bliżej mnie.
- Już. Spadaj Ash. – spiorunowała Ashtona spojrzeniem. Czemu?
Ashton posłusznie odszedł , a dziewczyna zaciągnęła mnie do najbliższej damskiej łazienki.
- Posłuchaj! – zaczęła – Ashton zerwał z Eveline!
- Przykro mi… - w sumie, nie wiedziałam co powiedzieć, ponieważ za dużo nie wiedziałam o ich związku.
- Eve jest załamana. Nie przyjdzie dzisiaj do szkoły , a tym bardziej na imprezę u niego… Ale posłuchaj , co on powiedział !
- Co?
- Cytuję: Przykro mi Eveline… Ale zrywam z tobą. Nasz związek nie ma przyszłości.
- No… Tak chyba zazwyczaj brzmią zerwania , prawda? – powiedziałam lekko ironicznie, ponieważ spodziewałam się czegoś więcej .
- Tak, ale na końcu dodał: Mam kogoś innego na oku.
- Ma kogoś innego na oku i co nas to obchodzi? A teraz wyjdźmy z tej łazienki – powiedziałam na odchodnym do Claire.
- Czy ty kompletnie mnie nie rozumiesz?!
- No właśnie nie.
- Ughhhh – westchnęła ciężko moja przyjaciółka i z powrotem zaciągnęła mnie na drugi koniec łazienki.  – Ashton cały czas się o Ciebie pytał. W pierwszy dzień, gdy przyszłaś, a jeszcze więcej wczoraj, gdy gdzieś wybyłaś i nawet ode mnie nie odbierałaś!
- I co z tego? – westchnęłam
- To, że to … Ty mu się chyba podobasz.
- Spokojnie Claire, może i on jest przystojny, ale nie czuję do niego nic więcej.
- Uff. To dobrze – zaśmiała się – Ponieważ gdybyś zaczęła z nim chodzić… Eveline by chyba oszalała.
Uśmiechnęłam się tylko w odpowiedzi i pogoniłam dziewczynę, abyśmy wyszły już z toalety.
- Za pięć ósma. – odparła Claire. – O kurwa! – w tym momencie aż podskoczyła.
- Co? – zaśmiałam się, ponieważ całość wyglądała komicznie.
- PATRZ! – wskazała na Harrego. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Dzisiaj na serio wyglądał… Ughh, jak on wyglądał ! Po prostu… Bóg!
- Harry. –rzekłam spoglądając to na przyjaciółkę, to na Harrego Jestemcholerniekurwaprzystojnystyles’a .
- Jest punktualnie! Wow!!! – zauważyła Claire. Mogłam wywnioskować z jej wypowiedzi, że Harry naprawdę lubił się spóźniać. – Poza tym… Wygląda..
- Cholernie pociągająco. – przerwałam jej. Sama także szybko skończyłam mówić, ponieważ zauważyłam, że Styles idzie w naszym kierunku.
Harry
   Lily wyglądała dzisiaj ślicznie. Miała na sobie granatowe, dopasowane jeansy;  turkusowe vansy oraz tego samego koloru sweter nałożony na czarną bluzkę z logo jakiegoś zespołu. Zacząłem iść w jej kierunku w celu przywitania się.
- Hej – uśmiechnąłem się promiennie do obu dziewczyn, bo jak się okazało, nie była sama, lecz z Claire Fox, jej przyjaciółką.
- Cześć – odwzajemniły gest.
- Mam nadzieję, że się nie rozmyśliłaś co do wczorajszej propozycji – zwróciłem się do Lily
- Oczywiście, że nie . – uśmiechnęła się. O boże. Jaka on jest cudowna. – No właśnie, Claire, dzisiaj o 19:45 podjedzie po nas Harry i pojedziemy razem na tą imprezę – powiedziała do dziewczyny.
- Ok – wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się w odpowiedzi. Claire była fajną dziewczyną. Inną niż pozostałe. Ale i tak nikt nie dorównuje Lily.
   Naszą rozmowę, o ile można wymienie dwóch-trzech zdań nazwać rozmową, przerwała otwierająca klasę Pani Moore, nasza wychowaczyni. Z nią właśnie mieliśmy dzisiaj pierwszą lekcje.
***
- Drodzy uczniowie. Mam nadzieję, że przygotowania do matur idą dobrze? – zapytała się wychowawczyni na co cała klasa tyko przytaknęła głowami w odpowiedzi. Na tok nauczania w tej szkole nie można była narzekać, ponieważ nauczyciele poświęcali każdą wolną chwilę na zajęcia przygotowawcze do matur i inne takie. – W takim razie, bardzo się cieszę. – kontynuowała. – Chyba wszyscy wiedzą, że jak matury, to i bal maturalny – zaśmiała się. – O nim właśnie chciałabym dzisiaj porozmawiać, ponieważ za 2 tygodnie się odbędzie. Klasy 2 liceum już przygotowują wystrój oraz temat. To ma byś dla Was niespodzianka, wiec nie bądźcie dociekliwi .
- Będzie królowa i król balu? – zgłosiła się jakaś tleniona blondynka uśmiechając się sztucznie i trzepocząc rzęsami. Wyglądało to nie tyle co dziwnie, ponieważ robiła ten gest w kierunku nauczycielki. Natomiast i tak wszyscy wiedzieli, że robi to aby zwrócić uwagę chłopaków. Ups. Na mnie to nie działa.
- Nie Lexi – zaśmiała się Moore. – Ale chłopacy zapraszają dziewczyny. Każdy ma mieć parę! Więc się spieszcie, zacznijcie już dzisiaj – uśmiechnęła się porozumiewawczo do męskiej części klasy.
To daje mi kolejną szansę na lepsze relację z Lily. Zaproszę ją. Nie ma szans, żeby ktoś mnie uprzedził.





_____________________________________________________________________
Mam do Was prośbę, tę samą co na początku notki - KOMENTUJCIE. Wyrażajcie swoją opinię o rozdziale :) 
A teraz mam pytania (proszę, odpowiedzcie na nie :) )
1. Co sądzicie o Ashtonie?
2. Co sądzicie o Claire?
3. Myślicie, że Harry zdąży zaprosić Lily na bal? Może ktoś go uprzedzi?

7 komentarzy:

  1. Świetny rozdział. Masz talent i nie zmarnuj go.
    Czekam na kolejny.
    Zapraszam do mnie.
    http://all-you-need4.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowity rozdział! Niecierpliwie czekam na następne!!!!!!
    Hmmm... Mam nadzieję, że Harry zdąży <33333

    Zapraszam przy okazji:
    http://www.najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. SUPCIO!!
    1. Ashton.... Jest jaki jest, ale nie powinien zrywać z Eveline tylko z powodu Lili.
    2. Claire jest wspaniałą, przyjacielską dziewczyną, mam nadzieję, że to się nie zmieni.
    3.Myślę, że pierwszy zaprosi ją Ashton, ale ona się nie zgodzi i pójdzie z Hazzą :*/N

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiste *.* dzisiaj znalazłam twoje opowiaanie ( to chyba będzie dobre określenie) i poprostu zamarłam... Masz wielki talent dziewczyno <3 Czekam na kolejny rozdział... A jeśli chodzi o twje pytania to:
    1. Ashton jest spoko ale nie powinien zrywać z Eveline :0
    2. Claire jst poprostu genialna <3
    3. Coś sądzę że Ashton będzię pierszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale super rozdział!
    Weszłam tutaj bo mnie zaprosiłaś i zapewniam cię, że zostaję na dłużej!
    Tak łatwo to się mnie stąd nie pozbędziesz :D
    Świetnie piszesz i na serio masz ogromny talent!
    A rozdział jest BOSKI! :D
    A co do pytań:
    1. Jest w porządku, ale mimo wszystko nie powinien zrywać z Eveline :)
    2. Claire jest boska! Jest wprost cudowna. Już ją uwielbiam <3
    3. Fajnie jakby zaprosił ją Harry, ale coś mam wrażenie, że Ashton go uprzedzi :D

    Czekam nn :*
    Weny :D

    + zapraszam też do mnie :)
    onewayoranother-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakochałam się w tym blogu, na serio :)) Cudownie piszesz *.*
    1. Ashton jest ok ale nie powinien zrywać z Eveline ;\
    2. Claire jest cudowna :)
    3. Wydaje mi się, że Ashotn będzie pierwszy ale mam nadzieję, że Lily się nie zgodzi i pójdzie z Hrrym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. K0CHAM TO OPOWIADANIE <333333333333
    djnfhbgdfshnjam
    1. Ash jak na razie jest ok.
    2. Clarie jest super.
    3. Nie mam pojęcia.

    OdpowiedzUsuń

Blokada kopiowania