Lily
Co on kurwa wyprawia?
- Harry przestań! –
odepchnęłam go od siebie gdy skończył całusa w czoło. Naprawdę byłam wkurzona.
Co on sobie myślał?
- Nie sprzeciwiałaś
się – oponował .
- Idę spać – syknęłam
po czym odwróciłam się na pięcie. Chłopak gwałtownie złapał mnie za nadgarstek
i obrócił z powrotem w jego stronę po czym mocno przyciągnął do swojego torsu.
Jego oczy były ciemne. Źrenice stopniowo się rozszerzały oraz migotały w
półmroku pokoju. Wyglądał na złego. Poza tym wyglądał jakby był pod wpływem…
- Będziesz moja –
objął mnie jedną ręką w talii a drugą przytrzymywał mnie, abym się nie
wyrywała. Co to do chuja ma być? „Będziesz moja” ?
- Spierdalaj , jesteś
naćpany – rzuciłam próbując się wyrwać z jego uścisku. Jego oczy stopniowo coraz
bardziej ciemniały. Prawdę mówiąc, przestraszyłam się trochę. Widać, że Harry
się wściekł.
Nie odpowiedział mi nic , tylko lekko
przyssał moją skórę na szyi. Zaczął ją przygryzać, tym samym tworzył malinkę.
Naznaczył mnie…
- Proszę, przestań… -
wyjęczałam. Chłopak swoimi poczynaniami robił mi naprawdę wielką przyjemność.
Na mojej skórze pojawiła się gęsia skórka a oddech stał się nieregularny.
- Widać, że jesteś
dziewicą – uśmiechnął się z wyższością . Co on ma na myśli? Chyba nie chce… -
Spokojnie… Teraz ludzie będą wiedzieć, że jesteś moja . Nawet nie próbuj tego
zakrywać – spojrzał na malinkę. Poluźnił swój uścisk i wypuścił mnie.
Skorzystałam z okazji i uciekłam do sypialni. Trzasnęłam drzwiami oraz
położyłam się na łóżku. Co ten chłopak sobie myśli? Że będę jego kolejną
dziwką? Haha, grubo się myli. Przed chwilą zachował się na jak chuj. Za dużo
tego wszystkiego jak na jeden wieczór.
Harry
To prawda, wziąłem
trochę prochów dzisiaj. Ale musiałem naznaczyć Lily. Ludzie muszą wiedzieć, do
kogo należy. Inaczej w tej okolicy nie będzie bezpieczna. Może i źle zrobiłem,
ale nie mogłem wytrzymać. Zrobiłbym to już na pierwszej „randce” czy jakkolwiek
inaczej można by nazwać tamto spotkanie. Naprawdę jej pragnę. Rozmyślania o
moich poczynaniach przerwało pukanie do drzwi. Była 22. Raczej listonosza nie
musiałem się spodziewać. Podszedłem sceptycznie do drzwi i lekko je uchyliłem.
Moim oczom ukazała się po raz drugi w tym dniu głowa Ashtona. Czy on na serio
sobie leci ?
- Czego kurwa chcesz?
– warknąłem.
- Przyniosłem jej
telefon. Znalazłem go u mnie na barku. – powiedział wręczając mi białego iPhone’a
Lily. – Dobranoc – syknął z dezaprobatą. Trzasnąłem za nim drzwiami i zamknąłem
je na klucz. Z telefonem w ręce skierowałem się do sypialni. Zapukałem do
drzwi. Nie otrzymałem odpowiedzi, więc po prostu wszedłem.
- Zachowujesz się
gorzej niż baba w ciąży. Takie huśtawki nastrojów. Raz jesteś kulturalny, miły…
A innym razem pozwalasz sobie na o wiele za dużo. – powiedziała dziewczyna
nawet nie odwracając się w moją stronę. Leżała na łóżku wtulona w poduszkę.
Gdyby tylko ona przytulała się tak do mnie…
- Życie – rzuciłem podchodząc
do niej.
- Co teraz chcesz
zrobić? Może gwałt? – nadal nie obdarzyła mnie nawet przelotnym spojrzeniem.
- Ooo, jaka chętna –
zaśmiałem się. – Ale przyniosłem Ci tylko twój telefon.
- Jaak, skąd? –
brunetka podniosła się do pozycji siedzącej i spojrzała na mnie.
Lily
Mój telefon? Skąd on
go miał? Usiadłam na łóżku i spojrzałam na zielonookiego. Tak. Jego oczy już powróciły
do poprzedniej barwy. Sama byłam w kropce. Lubię go w końcu, czy nie?! Zdałam
sobie sprawę, że zbyt długo wpatruję się w Harrego więc odwróciłam wzrok na
kołdrę. Cóż poradzić… On jest nieziemsko przystojny. W dodatku wystarczy sama
jego obecność, a już moje całe ciało pokryte jest gęsią skórką.
- Był tu ten kutas i
go przyniósł. – powiedział obojętnie wręczając mi urządzenie do rąk po czym
wyszedł trzaskając drzwiami.
- Dzięki… - mruknęłam
wpatrując się w nieskazitelną biel telefonu. Włączyłam go z postanowienie sprawdzenia
powiadomień. 34 nieodebrane połączenia. Pewnie od Claire, mamy i Dave’a. No
właśnie, muszę zadzwonić do Dave’a, aby dowiedzieć się kiedy dokładnie będzie w
domu.
Wybrałam jego numer a on od razu odebrał.
- Lily!
Czemu nie obierałaś!? – nawet nie zdążyłam się przywitać, a ten od razu
zaczął wrzeszczeć. Rozumiem, martwił się.
- Zgubiłam telefon.
Teraz wszystko pod kontrolą. – starałam się, aby mój głos brzmiał radośnie.
- Gdzie teraz jesteś? – kurwa. Co mam mu
powiedzieć?
- U Claire –
wypaliłam . Byłam pewna, że uwierzy.
- Lily. Jestem policjantem. Mam dostęp do
danych osobowych wszystkich ludzi w Holmes Chapel. W tym ich numerów. Dzwoniłem
do Claire Fox ! – czułam przez słuchawkę, że ciśnienie rosło. Dzwonił do
niej pewnie dlatego, że ja nie odbierałam… - Wiesz co mi powiedziała?
- Słucham. –
powiedziałam skruszonym głosem. Mam nadzieję, że Claire nie napomniała nic o
Harrym.
- Jesteś u Harry’ego Styles’a. Prawda? –
zapytał się mnie ostrożnym głosem, jakby się bał, że ktokolwiek go podsłuchuje.
- N-no tak… Ale.
- Żadnych ale. Natychmiast wracaj do domu.
Będę za 40 minut. – przerwał mi i się rozłączył. Co teraz będzie? Nie bałam
się o siebie, ale o chłopaka. Przecież Dave to policjant!
___________________________________________
Nie jest doskonały, ale jest :)
Przepraszam, że nie dodaję tak regularnie, ale miałam ostatnio trudny okres...
Byłabym wdzięczna za każdy komentarz :>
PS - Jakbyście mogli, to podajcie link do tego fanfiction na swoje blogi :)
Świetny rozdział nie moge sie doczekać nexta jestem ciekawa co wydarzy się dalej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i do następnego :) xx
Dopiero dzisiaj znalazłam twojego bloga ale od razu się zakochałam *,* jest takie świetny !!! <3 czuje niedosyt ;c czyli czekam na nn . ;)
OdpowiedzUsuńOd wczoraj czytam twojego bloga, tak się wkręciłam że nie mogę *.* Ten blog jest cudowny <3 Bardzo mnie ciekawi co będzie z Harrym i Lily ^.^ Już nie mogę się doczekać na nn! :)
OdpowiedzUsuńOmG *.*
OdpowiedzUsuńCuDoWnEeEeEe...
OdpowiedzUsuńczekam niecierpliwie na kolejny, mam nadzieje, że szybko się pojawi :D/N
megaaa *.* ciekawe czy Dave przeszuka mieszkanie Harrego o.O
OdpowiedzUsuńNaprawde doby rozdział ! czekam z niecierpliwością na nastepn y ! <3
mega właśnie zaczęłam czytać a już się zakochałam.:D Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział blog wszystko czekam na nastepny rozdział
OdpowiedzUsuńJejku, kocham twoje opowiadanie! Masz talent, na prawdę!
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następny rozdział? Pisz go jak najszybciej!
Zapraszam na mojego bloga. :) x
hate-will-always-love.blogspot.com
Świetny rozdział. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy rozdział.
http://all-you-need4.blogspot.com/
cudo kocham to opowiadanie i ciebie :* pisz dalej *.*I
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczysz ;** mam nadzieję że dodasz dzisiaj kolejny <3 nie mogę się doczekać aaaa <3
Ona tego nie tłumaczy. :) x
UsuńPrzepraszam że dopiero teraz komentuje. Ja - twoja wierna fanka, zawiodłam cie. Przepraszam. Przeczytałam od razu jak dodałaś ale na tel. i nie miałam jak dodać kom więc sobie zapomniałam. Rozdział genialny. Dziękuje że dodałaś. Kocham cię i czekam niecierpliwie na nexta. <33333333333333333333333333333333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:
-wierna fanka
Super rozdział i czekam na next. Uwielbiam czytać to opowiadanie :-) //natka
OdpowiedzUsuń