Dosyć długo czekałam, aż Claire mi odpisze.
Chciałam dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Usłyszałam wyczekiwany przeze mnie
dźwięk nadchodzącego SMSa.
Od: Claire
Harry jest jaki jest… Sama o nim nie wiem za dużo,
ale Ashton się z nim przyjaźnił. Pamiętam , że się pokłócili o jakieś narkotyki
czy coś. Krążą plotki, że Styles bierze, bądź brał. Ogólnie to sama widzisz- on
wygląda jak jakiś grecki bóg. Zawsze kręci się wokół niego chmara napalonych
dziewczyn. O dziwo, on je jakoś ignoruje.
Narkotyki? Hmm. Ciekawe. Ciekawość na jego
temat ciągle mnie zżera, znając mnie, jutro zapytam się Ashtona o przeszłość
Harrego. A może samego Stylesa? Zobaczę, jak się sprawy poukładają. Muszę się
jeszcze dowiedzieć coś o tatuażach. Zaraz
… Czemu ja się w to tak angażuję? Przecież nie znam Harrego… To jest silniejsze
ode mnie.
Wzięłam telefon i
zaczęłam odpisywać przyjaciółce:
Do: Claire
Narkotyki? Brzmi ciekawie… A te tatuaże? Ashton
też ma jakiś.
Od: Claire
Ashton ma na nadgarstku napis „The sweetest drug”
, natomiast Harry ma ich pełno. Zaczynając od rąk, kończąc na klatce piersiowej
i brzuchu.
Do: Claire
On ma dziewczynę?
Fuck!
Co to za pytanie! Idiotka ze mnie…
Od: Claire
Uuu. Nie, nie ma. Czyżby Lil się zakochała w panu
Stylesie?! <3
Do: Claire
Nawet go nie znam :/ Trzeba przyznać, że jest
przystojny haha ;p Idę spać.
Od: Claire
Jest , jest. Słodkich snów :D PS – Jutro nie
będzie mnie na dwóch pierwszych lekcjach, ponieważ jadę zrobić jakieś tam
badania z babcią :)
Odczytałam ostatniego
SMSa i odłożyłam telefon na stoliczek nocny. Zaczęłam rozmyślać o Stylesie. Cholera. Nawet go nie znam, a już
zaczynam fantazjować. No tak, życie osiemnastolatki , która nawet nigdy nie
miała „ważniejszego” chłopaka… Ale te jego duże, seksowne dłonie… I te loki! Koniec!
*** Harry’s P.O.V ***
Położyłem się w łóżku. Jak zwykle – sam. Od
jakiegoś czasu czuję pustkę… Jednak sam wybrałem takie życie – narkotyki,
bójki, dziewczyny , tatuaże, nocne kluby , własne mieszkanie i zero rodziny. Nawet nie wiem co się z nimi
teraz dzieje. Gdy miałem 14 lat razem z Ashtonem zaczęliśmy brać. Mając 16 lat
sprzedawałem różne używki. Ash skończył, ja nie umiałem. Wiem, że już od tamtego
czasu wszystkim dziewczynom, jak i chłopakom imponowałem. Teraz się to
nasiliło. Czemu? Szczerze, nie wiem. Może to przez te plotki , że co noc mam
inną dziwkę? Plotki. Tylko plotki.
Skończyłem z tym. Może przez bijatyki w nocnych klubach? Nie obchodzi mnie to.
Kumple czasem do mnie podchodzą i mówią coś w stylu: „Koleś, nawet nie wiesz ile facetów chciało by tobą być!” albo „Masz każdą dziewczynę jakiej zapragniesz! Czemu tego nie
wykorzystasz?” . Bardzo , ale to bardzo mnie to irytuje. To prawda, kiedyś
wracałem z klubów z jakimiś dwudziestoletnimi dziewczynami tylko , żeby się
trochę zabawić. Czysta zabawa. Ale te
dziewczyny ze szkoły? Każda dziewczyna ze szkoły była taka sama. Śliniła się na
mój widok. Nie chcę takiej. Dzisiaj zobaczyłem ją. Lily Beneth. Piękna, czarująca… inna.
Może jeszcze jej nie poznałem , lecz strasznie chcę to zrobić. Co we mnie
wstąpiło, że uratowałem ją przed upadkiem i nawet do niej nie zagadałem? Zawstydziła mnie? Przecież jeszcze nigdy
nie stresowałem się przy dziewczynie…
***
Obudziłem się oczywiście niewyspany.
Ogarnąłem się, ubrałem obcisłe jeansy i koszulkę z logiem „The Rolling Stones”.
Zjadłem tosta i wsiadłem do mojego czarnego Range Rover’a. Pewnie się
zastanawiacie, skąd mam na to wszystko kasę? Mieszkanie, taki samochód itp…
Otóż, gdy mama wyrzuciła mnie z domu, [tak,
własna matka] , ojciec mnie utrzymuje. Również od niego dostałem ten
samochód. Ze sprzedaży narkotyków też mam odłożone jakieś pieniądze. Ale po co
mi to wszystko, jak tak , czy inaczej
jestem sam jak palec.
Ruszyłem w stronę
szkoły. Od 10 minut trwa lekcja. Chyba
Pani Spooker znowu będzie zła – zaśmiałem się pod nosem. Chociaż w moim
mniemaniu, powinna być dumna, ponieważ to nie jest tak kolosalne spóźnienie . Muszę
wymyślić coś, żeby pogadać z Lily.
Zaparkowałem w moim
ulubionym miejscu i pewnym krokiem ruszyłem do drzwi wejściowych. Minąłem kilka
sprzątaczek [one także patrzyły na mnie maślanymi oczami, co było obrzydliwe] i
wszedłem do klasy.
- ….ęc pracujemy w
parach. Będziemy robić sekcję żaby. O! Pan Styles raczył przyjść. Dosiadasz się
do Lily. – powiedziała Spooker . Wyjątkowo nienawidziłem tej baby, lecz dzisiaj
miałem ochotę całować ją po stopach! Będę przez całe , już, 30 minut będę siedział
obok Lily! Chociaż w środku [nie wiem
czemu ta dziewczyna tak na mnie działa ?!] cały skakałem z radości , to
poszedłem w jej stronę niepewnym krokiem.
- Hej – lekko
uśmiechnąłem się do niej na powitanie. Serce biło mi jak oszalałe. Co się ze mną dzieje?!
Świetne, zaobserwowałam, i liczę na rewanż. :)
OdpowiedzUsuńUuuuu.... ciekawe co się stanie... czekam na next....^.^
OdpowiedzUsuńUU..U.U.UUUU..uu.u.u susperrrr!!! Sr. odbija mi, naprawdę super :D czekam na kolekjny, ciekawe co w tym momencie pomyślała Lily :D/N
OdpowiedzUsuńSUPER CZEKAM NA NEXTA !! :D
OdpowiedzUsuń